nastempna notka za dwa dni...
Komentarze: 2
zdaje sie ze nastempna notke napisze dopiero po weekendzie...ech i tak nikt tego nie czyta wienc chyba bez roznicy... a tymczasem: dzisiaj nie wydarzylo sie nic ciekawego (jak zwykle zreszta) moze poza tym ze moja wredna ( hehe mam nadzieje ze tego nie przeczyta;) )...kicia ( a czego sie spodziewaliscie? :) ) z zimna krwia upolowala slicznego motylka ale na szczenscie nic mu sie nie stalo dzienki mojej interwencji:)) i tak uratowanie motylka stalo sie jedyna atrakcja dzisiejszego dnia... ech ja to mam ciekawe zycie czyz nie? ;)
Dodaj komentarz